WIRTUALNY KLUB MODELARZY RC

Witam

Temat klejow anaerobowych byl juz wprawdzie na forum poruszany w kilku watkach, sadze jednak, ze warto go umiescic w osobnym watku warsztatowym, gdyz jest to stosunkowo nowa technologia, nie przez wszystkich wyprobowana, a zdecydowanie godna polecenia. Kleje anaerobowe kojarzone sa przede wszystkim z firma Loctite, byc moze rowniez stosunkowo mala popularnosc tego kleju wsrod modelarzy wynika z faktu, ze sprzedawane pod ta marka sa dosc drogie i niezbyt powszechnie dostepne (glownie zastosowania przemyslowe). Warto w zwiazku z tym zaznaczyc, ze pojawila sie na naszym rynku znacznie tansza oferta pod marka Technicoll – cena za op. 10ml kleju 6601 to ok. 15zl, podczas gdy odpowiednik Loctite 638 to 28zl za 10ml.

Kleje anaerobowe w skrocie sluza najczesciej do klejenia metalu z metalem a w szczegolnosci do mocowania elementow wspolosiowych, osadzania lozysk oraz uszczelniania polaczen (w tym gwintowanych) – w zaleznosci od zastosowania maja odpowiednia lepkosc (bardzo rzadkie do malych szczelin, gestsze do wiekszych), roznia sie rowniez "sila" polaczenia – te do do polaczen wspolosiowych w zasadzie sa bardzo trudne do rozebrania, a te slabsze do zabezpieczenia gwintow przed samoistnym odkreceniem (po przylozeniu wiekszej sily ustapia).

Czas utwardzania zalezy od tego jaki metal laczymy z jakim, najszybciej wiaze stal i mosiadz, najwolniej aluminium i stal nierdzewna. Klej utwardza sie bez dostepu powietrza (metal w tym przypadku dziala jako katalizator reakcji), wiec rozlany na jakas powierzchnie nie zastygnie. Wazne jest, ze czas utwardzania zalezy równiez od wielkosci szczeliny – przy ciasnym polaczeniu (tulejka na osi obraca sie, ale bez luzu) nawet w przypadku aluminium ze stala nierdzewna zwiazanie nastapi w ciagu kilku sekund, jesli natomiast luz jest wiekszy wiazanie moze trwac kilka minut, jesli szczelina jest za duza to klej po prostu wyplynie i nie zwiaze. Istotna cecha klejow anaerobowych jest ich duza wytrzymalosc – szczgolnie na scinanie (co umozliwia ich uzycie w napedach – zebatki i wirniki na osiach) oraz znacznie wieksza w porownaiu z klejami epoksydowymi odpornosc na temperature – do rozebrania polaczenia czesto trzeba podgrzac zlacze do temeratury powyzej 250 stopni – podczas gdy kleje epoksydowe zaczynaja sie czesto robic miekkie juz przy 100 stopniach. Ta cecha jest wlasnie godna polecenia przy wlasnych konstrukcjach silnikow 3F – w których statory czesto pracuja w podwyzszonych temperaturach, co powoduje, ze uzycie klejow epoksydowych nie jest idealnym rozwiazaniem. W przypadku materialow pasywnych (aluminium) producenci czesto zalecaja stosowanie aktywatorow (w warunkach przemyslowych), ale i bez nich spoina zwiaze, tyle, ze duzo wolniej.

Typowe modelarskie zastosowanie to wklejenie zebatki na os (wiele osob zna to z przekladni MP-Jet), czy np. osi w wirnik (przerobki CD) - ale warto równiez zauwazyc, ze w wielu wypadkach mozna stosujac ten klej uproscic proces wykonania – np. zamiast toczyc tuleje z z zewnetrznym kolnierzem mozna na jedna rurke przykleic kolnierz z kawalka rurki o wiekszej srednicy ("rurka na rurke") – nawet jesli ktos ma tokarke – to jest to po prostu oszczednosc czasu i materialu. Ze wzgledu na mala lepkosc kleju nalezy go dawac minimalna ilosc – jest w stanie zwilzyc wieksza powierzchnie, elementy wspolosiowe (szczególnie przy ciasniejszym pasowaniu) mocujemy ruchem obrotowym, tak aby klej mial szanse rozprowadzic sie na calej klejonej powierzchni, ew. nadmiar kleju mozna wytrzec chusteczka higieniczna. Przy osadzaniu malych lozysk nalezy zachowac szczegolna ostroznosc, bo klej rozplywa latwo i jest w stanie uszkodzic (zakleic) lozysko. Warto tez pamietac, ze osadzone na taki klej lozysko zapewne bedzie trudno demontowalne. W fabrycznych rozwiazaniach w gniazdach lozysk (albo na osiach) bywaja naciete rowki (wlasnie pod klej), kto rozbieral takie polaczenie wie, ze nie jest to latwo zrobic w sposób niedestrukcyjny.

Ponizej polecany przeze mnie klej Technicoll – w tabelce na opakowaniu widac dostepne typy (oznaczenia) i ich zastosowanie. Moim zdaniem tego typu kleje sa zdecydowanie godne polecenia do naszych zastosowan.


Pod ponizszym adresem (mysle ze w tym przypadku nie bedzie to naduzycie)
http://www.loctite-kleje.pl/index.jsp?u ... mka=glowna jest poradnik on-line (Worldwide Design Handbook) gdzie bardziej dociekliwi moga znalezc sporo wiedzy odnosnie sposobu dzialania i zastosowan (nie tylko anaerobowych) klejow Loctite. Znalazem równiez bardzo ciekawy material jeszcze jednej firmy obecnej na naszym rynku, tabeli http://www.fulltech.pl/images/stories/p ... u_lock.pdf
bardzo ladnie pokazuje jaki klej dobrac do jakiego zastosowania (w tym szczelina i zakres temperatur pracy).

Jesli ktos z Kolegow ma doswiadczenia zwiazane z uzyciem takich klejow to zachecam do wypowiedzi – moim zdaniem kleje te sa warte upowszechnienia.

_________________
Pozdrawiam - Wojtek Szczesniak (www.sgm.siedlce.pl)

Dzięki Wojtku za swietny artykuł, niby wiem, niby stosuję ale przynajmniej wiedzę mi uporządkowałeś.
Jeszcze raz dzięki.

_________________
Pozdrawiam
Teos

Zmieniłem adres strony WWW, zapraszam

Swietna informacja. Czlowiek sie uczy czegos nowego.

Mam pytanie, czy ten rodzaj kleju dobry jest do przyklejania magnesow? Zawsze stosowalem CA, i trzyma mocno, ale zdaza sie ze odpadaja. W wypadku klei ana... ten-tego, magnesy sa plaskie, a wirnik okragly, czyli kontakt "na styk" jest tylko na brzegach, a potem szczelina powieksza sie. Czy tyle co jest na krawedziach wystarczy, zeby magnesy byly zamocowane "na zawsze"?

_________________
Rysiu M.
Stowarzyszenie Brzezinki

Biore udzial w akcji "Chce pisac poprawnie"

Sadze, ze do tego sie nie nadaje (chociaz nie robilem takich prob). Kleje te wiaza przy odcieciu doplywu powietrza w obecnosci metalu - te warunki sa spelnione w przypadku zlacz wspolosiowych (tulejka/kolo/zebatka na wale albo lozysko w gniezdzie) - bo nawet jesli na krawedzi powietrze doplywa to w srodku klej juz zaczyna wiazac odizolowany warstwa kleju niezwiazanego przy krawedzi. Teoretycznie magnesy pewnie tez mozna byloby tak przykleic do wirnika - o ile udaloby sie odciac doplyw powietrza - w praktyce ten warunek jest raczej nierealizowalny - klej po prostu wyplynie zanim zacznie wiazac. Inna sprawa jest poza tym kierunek w jakim ma wytrzymalosc - na scinanie czyli obracanie zebatki na wale - klej do magnesow pracuje chyba bardziej na "odrywanie" niz scinanie... Poza zastosowaniem zgodnie z instrukcja eksperymentow nie robilem, wiec trudno mi ocenic na ile mozna te kleje stosowac w innych polaczeniach niz wspolosiowe.

_________________
Pozdrawiam - Wojtek Szczesniak (www.sgm.siedlce.pl)

Dzieki za informacje. teraz juz wiem, czemu nikt nie uzywa Lictite Threadlocker do klejenia magnesow

_________________
Rysiu M.
Stowarzyszenie Brzezinki

Biore udzial w akcji "Chce pisac poprawnie"

i chyba siła docisku jest też ważna przy wiązabiu tym klejem.

Próba loctite 638 potwierdza, że do magnesów się nie nadaje.

_________________
Pozdrawiam serdeczne,
Robert
"Chce pisac poprawnie"

za pomocą tego kleju (czerwonego Loctite lub zielonego Technicoll) mocuje w silnikach bezszczotkowych: tarczę aluminiową do pierścienia z magnesami, ośkę, łożysta, stator do piasty. Loctite niebieski używam do zabezpieczania gwintów głownie regulowane cięgna, mocowanie silnika spalinowego itp.

_________________
Pozdrawiam Tomek
Biore udzial w akcji "Chce pisac poprawnie"