 | Oto
silniczek DITTO 250 (jeszcze przed przeróbką), który otrzymałem
dzięki Alexowi |
 | Podobnie
jak Peter uporałem się z wypchnięciem ośki. Moje
imadło ma za mały rozstaw, więc zamiast klucza nasadowego
użyłem części od starego roweru. Oczywiście
trzeba to robić w miarę ostrożnie tak, żeby nie
zarysować rotora |
 | Tutaj
także nic nowego nie wymyśliłem. Pomysł z kluczem
nasadowym spasował idealnie do mojego imadła |
 | Tak
wygląda silniczek DITTO 250 po kompletnej rozbiórce. Dotarcie do
tego momentu nie sprawiło mi problemu, dzięki skutecznemu
jak i prostemu pomysłowi Petera |
 | Tutaj
dokładnie widać ośkę z jednym z dwóch łożysk
i aluminiową tulejkę, z której wcześniej wyciągałem
ośkę |
 | |
 | Rotor
z oryginalnym magnesem pierścieniowym. |
 | |
 |
- Strator
po rozwinięciu uzwojeń, tuż przed nawinięciem
nowego uzwojenia z drutu 0.5 mm
|
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |