WIRTUALNY KLUB MODELARZY RC

Rysiu
Nie wiem czy widzialeś. Na HK pojawiło się Digital Servoless Adjustable Landing Gear set. Wydaje się, że fajny patent. Na razie cena wysoka, ale to chyba rozwiazanie problemow z płynnym, realistycznym chowaniem podwozia.

[moderator: przenioslem z watku "Orlika"]

_________________
Pozdrawiam Wojtek K.
Turnigy 9X + Assan 2,4 GHz; Pelikan 4kan. 35 MHz; Cessna 480, EG Pro

Dzieki za informacje. Czekalem na to od wielu miesiecy. Na "wystawie" mieli tylko stara wersje - plastikowa i to tez stock=-1. Cena jest konkurencyjna w stosunku do innych miejsc, gdzie jest dostepne to podwozie w wersji 2 (wersja metalowa).

Jedyne co mi nie pasuje do Orlika w "mojej skali" to ze podwozie jast dla samolotow rozmiaru 46 a wiec 4-5 lb (2-2.5 kg) i moze nie wytrzymac planowanego modelu ktory ma wazyc 3.5kg. Szkoda, ze nie maja wersji wiekszej np na 60, 90 czy 120 - samo rozwiazanie jest przeciez latwe do przeskalowania.

EDIT:
A jednak skusilem sie i zamowilem ten mechanizm z HC. jak nie bedzie do Orlika to jest tyle innych samolotow do zrobienia.

Na razie przerobilem troche plan skrzydla, zeby w tej mniejszej skali pasowal standardowy mechanizm podwozia i na tym stop, bo priorytety inne zajely moj czas - musze zdac IFR bo ciagnie sie to stanowczo za dlugo.

_________________
Rysiu M.
Stowarzyszenie Brzezinki

Biore udzial w akcji "Chce pisac poprawnie"

No to jak połknąłeś haczyk , to będę czekał na Twoją opinię o tym mechaniźnie. Też mam na niego zakusy do budowanej półmakiety Mustanga. Przewiduję, że powinienem się zmieścić w 3 kg. Koncepcję mam jednak taką, że najpierw zrobię wersję zminimalizowaną, tzn płaty z lotkami, bez klap i stałym podwoziem. Później planuję zrobić wersję płatów z pełnym "uzbrojeniem" tzn. lotki, klapy, chowane podwozie.
Swoją drogą przymierzam się do "wizualizacji" postępu prac na forum, ale ciągle brakuje czasu .

_________________
Pozdrawiam Wojtek K.
Turnigy 9X + Assan 2,4 GHz; Pelikan 4kan. 35 MHz; Cessna 480, EG Pro

Ten "haczyk" polknalem dawno temu, jak tylko po raz pierwszy zobaczylem te podwozie w HC w wersji plastikowej (V1). nawet chcialem kupic, ale nigdy nie mieli na stanie. W innych miejscach byla juz wersja metalowa (V2) ale ceny zaporowe. Dzieki twojemu postowi znow zajrzalem do dzialu "podwozi" w HC i zobaczylem ze maja wersje 2 po cenie V1 i na magazynie. Nie bylo dylematu z mojej strony.

Czytalem opinie o tym urzadzeniu i generalnie sa bardzo pozytywne z zastrzezeniem, ze wersja plastikowa przy twardym ladowaniu lubila lamac przekladnie (tez plastikowe). V2 ma ma przekladnie metalowe i powinna wytrzymac dluzej. Zobaczymy. Poniewaz Chiny juz sa zawalone zamowieniami swiatecznymi wiec spodziewam sie, ze przesylka przyjdzie nie wczesniej niz za 2-3 tygodnie. Da mi to troche czasu na skonczeniu tego IFR. No ale to w innym watku

_________________
Rysiu M.
Stowarzyszenie Brzezinki

Biore udzial w akcji "Chce pisac poprawnie"

Wlasnie odebralem przesylke z HC. Nie mam jeszcze jak wytestowac, ale na pierwszy rzut oka:

Produkcja EPF HOBBY http://www.epf.com.tw (Tajwan). Dla modeli 4-8 lb (1.8-3.6 kg). Bardzo ladnie zapakowane - instrukcja 1 kartka formatu ok B5 (2 strony). Zestaw kazdego kolka i goleni zapakowana osobno z osobna instrukcja.

Na pierwszy rzut oka:

1. Koleczka sa malutkie i bardzo mieciutkie. Nie sa pompowane, wiec twardsze nie beda. Wg mnie zupelnie nie nadaja sie na samolot 3kg. Kolka glownego podwozia maja srednice 1.75 cala (okolo 45mm), a przednie kolka maja srednice 1.25 cala (ok 30mm). Stanowczo za male na skale samolotu o wadze 3kg. Raczej bym stosowal dla maksymalnie 2kg.

2. "Uszy" mechanizmow sa malutkie plastikowe - to chyba najslabszy element podwozia. Mam obawe, ze przy "twardym ladowaniu" prawdopodobnie sie zetna. Dlatego chyba amortyzacja jest potrzebna.

3. Przekladnie przy silniku sa plastikowe, ale ostatnia przekladnia jest metalowa. Podobnie dzwignie "blokujace" sa metalowe. Wyglada solidnie.

4. Sadzac po rozmiarach silniczka to niewiele bedzie onbral pradu.

5. Golenie maja wybierany zakres skoku. To znaczy wkrecajac srubki w juz nagwintowane otwory wybiera je dlugosc golenii maksymalnie scisnietej oraz maksymalnie wyciagnietej. Nie ma tlumikow drgan, tylko sprezyna - moze wiec skakac.

6. Sterownik jest w wersji bez swiatel. Instrukcja podaje, ze w wersji ze swiatlami (dodatkowe wyjscie) swiatla sie zapala, gdy podwozie jest calkiem wypuszczone. Fajna wersja, ale nie moja. Zamiast gniazdka na swiatla jest dziura w obudowie.

7. Wg instrukcji zasilanie moze byc z 2 celek LiPo - sadzac po wielkosci tych silniczkow pewnie 2s 1000mAh wystarczy, ale najpierw musze zmierzyc prady, zanim bede wiedzial na pewno. W kazdym razie sterownik ma zabezpieczenia przeciazeniowe. Ma tez zabezpieczenie czasowe - jesli podwozie nie wypusci sie albonie schowa w ciagu 8 sekund, system odlacza zasilanie do tego silnika.

Tak wiec chyba nie uda sie tego zastosowac do Orlika, ale jest jeszcze tyle innych samolotow do zbudowania

EDIT:
Nie mam pod reka baterii LiPo z wtyczka "radiowa" wiec podlaczylem mechanizm pod 5s NiMh. Pelny ruch trwa okolo 7 sekund. Podwozie chowa sie calkiem plynnie (choc nie probowalem pod obciazeniem). Jedyne czego nie moge rozgryzc - chyba ze do jest takie pokopane - to przednie kolko. Mechanizm chowajac lub wystawiajac golen musi miec ustawione kolko idealnie rowno inaczej sie zacina. Ponadto po wystawieniu goleni obracanie idzie bardzo ciezko. Chyba cos tam jest niedobrze. Wg mnie powinno byc tak, ze kolko powinno sie zaczynac chowac i wystawiac niezaleznie od tego czy jest skrecone czy nie, ale chowajac sie powinno zawsze ustawiac kulko w jednym polozeniu. Musze chyba to rozkrecic i zobaczyc co tam nie dziala. Tak jakby polaczenie dzwigni sterowania nieprawidlowo sie zazebialo z obracajaca sie golenia.

Ponadto przyjrzalem sie mechanizmowi i sama golen jak i "lamaniec" wyglada bardzo mocno. To moze wytrzymac calkiem duze obciazenia. Chyba najslabszym elementem sa plastikowe uszy, plastikowa obudowa oraz silnik.

Mimo wszystkich opisanych wad (wladciwie to nie wady, tylko czepianie sie) mechanizm wyglada bardzo fajnie.

Acha, doczytalem sie, ze wersja z LED'ami to wersja mniejsza i LED'y sa w samym mechanizmie, a nie podlaczane osobno. Wyglada, ze ta dziura po gniazdku w sterowniku byla od czegos innego.

_________________
Rysiu M.
Stowarzyszenie Brzezinki

Biore udzial w akcji "Chce pisac poprawnie"

Rozkrecilem ten mechanizm i sprawa sie wyjasnila. Plastikowa czesc, ktora obraca popychacz od kierowania ma rowek, ktory zazebia sie z ze splaszczonym kawalkiem wystajacej j od gory goleni. Rowek byl za plytki, za waski i za krotki. Troche dlubania skalpelem w plastiku zalatwilo sprawe. Golen okreca sie lekko.

Ale jest wiekszy problem i to konstrukcyjny. Otoz to jest tak glupio skonstruowane, ze przy skladaniu (albo rozkladaniu) goleni kolko musi byc ustawione prosto tak jak i sterowanie. Jesli tylko kolko nie jest prosto to podwozie sie nie zlozy ani nie otworzy. Praktycznie to dyskfalifikuje polaczenie przedniego kolka ze sterek mierunku (chyba zeby podczas wypuszcania albo chowania podwozia nie dotykac steru kierunku. To rozwiazanie jest kretynskie. Nie wiem czemu nie podpatrzyli jak to robia inni na calym swiecie, gdzie kolka moze sie zlozyc w dowolnym polozeniu po najpierw "odsprzegla" sie od sterowania a potem prowadnica sklada kolko prosto. Podobnie przy wypuszczaniu podwozia kolko jest naprowadzane na dzwignie sterowania niezaleznie od jej polozenia.

Musze pokombinowac jak by to naprawic w tym mechanizmie. W obecnej postaci jest to wg mnie bezuzyteczne.

_________________
Rysiu M.
Stowarzyszenie Brzezinki

Biore udzial w akcji "Chce pisac poprawnie"

Witaj
Dzięki za info i kontynuowanie tematu.
Rzeczywiście te plastikowe uszy wyglądają "cienko". Ale zajrzałem na stronę epf hobby, ktorą wskazałeś i konstrukcja żyje. Jest już wersja 2 generacji DSR2-46T Titan version with Metal Side Plate. To już wygląda solidnie. Dostępne są też części zamienne. Chyba zaczekam z miesiąc dwa i zobaczę czy taka wersja pojawi się na HK.
A co do wytrzymalości tych plastikowych uszu to metodą na ich zachowanie przy obudowie jest odpowiednia konstrukcja gniazda, taka, aby obciążenie nie bylo przenoszone na same uszy a na cały korpus. Mechanizm musiałby opierać się górną częścią obudowy w dopasowanym do niej gnieździe. Zresztą co ja tlumaczę facetowi, który konstruuje śmigło ze zmiennym skokiem łopat . Jestem pod wrażeniem Twojego kunsztu.

_________________
Pozdrawiam Wojtek K.
Turnigy 9X + Assan 2,4 GHz; Pelikan 4kan. 35 MHz; Cessna 480, EG Pro

Zgadza sie, uszy to nie jest krytyczna wada tego ustrojstwa. Najgorsze jest rozwiazanie sterowania przednim kolkiem. Wersja z podwoziem do "tail dragger'a" tej wady nie ma (mam nadzieje, ze nikt nie zapyta: "dlaczego" ), ale dla dla samolotu z przednim kolkiem to jest praktycznie nieuzyteczne. Zreszta moze zrobie zdjecia, to sam zobaczysz. Przy okazji moze ktos wpadnie na pomysl jak to zmodyfikowac, zeby dzialalo (mam maszyny, wiec nie ma problemu, zeby dorobic jakies skomplikowane czesci ).

EDIT:

Wlasnie doczytalem sie w instrukcji takiej uwagi:



Czyli z zalozenia te dwa znaczki musza sie pokrywac w czasie skladania i rozkladania podwozia. Dokladnie tak jest w dzialaniu. jesli znaczki sie nie pokrywaja, to podwozie sie zacina i zabezpieczenia wylaczaja mechanizm. Znaczy jesli jestes na 3 zakrecie pomagajac sobie sterem kierunku i zdecydujesz sie wypuscic podwozie, to gwarantowane, ze kolko nosowe sie nie wystawi. Generalnie do d... takie rozwiazanie, w ktorym 90% zakresu polozenia steru kierunku gwarantuje cie ladowanie bez kolka nosowego.

_________________
Rysiu M.
Stowarzyszenie Brzezinki

Biore udzial w akcji "Chce pisac poprawnie"

Jedyne co mi przychodzi do głowy to sterowanie kółka przedniego dodatkowym kanałem spiętym przez mixer z podwoziem. Jedyny problem to moment uruchomienia otwierania. Składanie jest proste - przestawiam wajchę w nadajniku mikser ustawia kółko na wprost i odłącza serwo od drąga kierunku, reszta dzieje się sama. W trakcie otwierania trzeba wymyślić jakieś opóźnienie aktywacji połączenia serwa sterującego kółkiem z kanałem steru kierunku żeby nie było sytuacji gdy będziemy otwierać skręcone kółko.

Popróbuję na swoim nadajniku bo mam identyczny zestaw podwozia.

_________________
Łagodnych lądowań
Tomek "Wiedźma" Jędrzejczak

NIE Dzieciom NEO