WIRTUALNY KLUB MODELARZY RC

Właśnie. Na innym forum rozgorzała dyskusja na ten temat. Ja jestem zdania, że w modelach bez lotek skrzydło musi mieć wznios. Co Wy na to? Oto link do dyskusji: http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=29448&start=165

_________________
Pozdrówka
PiotrP
Biorę udział w akcji "Chcę pisać poprawnie"

Zeby model zakrecal, potrzebny jest przechyl. Wznios pomaga przechylic model (odwrotne zachowanie do stabilnosci opisywane w cytowanej tam ksiazce). Mozna rozwniez przechylac model bez wzniosu niesymetrycznym statecznikiem pionowym (sterem kierunku). Tak wiec prawidlowa odpowiedz jest taka, ze nie jest konieczny, ale pomaga.

Moje mala Wilga oryginalnie nie miala wzniosu ani lotek, a tak krecila beczki i korka, az strach. Dzialal tu mocno niesymetryczny statecznik/ster kierunku (praktycznie cala powierzchnia steru i statecznika byla ponad kadlubem). Statecznosc zapewnialo ugiecie dzwigara, ktore dodawalo wznios proporcjonalny do obciazenia.

_________________
Rysiu M.
Stowarzyszenie Brzezinki

Biore udzial w akcji "Chce pisac poprawnie"

O Rysiu, i to jest cenna wypowiedź.

_________________
Pozdrówka
PiotrP
Biorę udział w akcji "Chcę pisać poprawnie"

Rysiek bardzo zgrabnie ujął poprawną odpowiedź. Od siebie dodam, że skuteczność sk bardzo zależy od prędkości lotu modelu, (i nie ma tu znaczenia czy mamy wznios, czy też nie), a więc od jego ustawienia. Jeśli ktoś lubi latać "na rzęsach" czyli bardzo wolno i majestatycznie, musi liczyć się ze spowolnioną i słabą reakcja na sk. Ten sam model, ustawiony na mniejsze katy, a więc mający większą prędkość w locie ustalonym, zaczyna w takich warunkach reagować bardzo poprawnie na sk.

_________________
Pozdrawiam
Marek Jankowski

Bardzo OT:
A dlaczego Wasze odpowiedzi sa pełne, merytoryczne i kulturalne, bez argumentu "tak, bo tak, bo jestem znawca"?
Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać. Potraktujcie to jako komplement. Nie ma tu wielu piszących, ale za to poziom jest wysoki.

_________________
Pozdrówka
PiotrP
Biorę udział w akcji "Chcę pisać poprawnie"

Bo tak!

Najlepszym przykładem skuteczności SK jest Easy Star. Lecąc bez napędu reaguje bardzo wolno, wręcz leniwie. Wystarczy jednak dać odrobinę gazu żeby szybkość i intensywność reakcji zaskoczyła nieprzygotowanego pilota. Cała rzecz w opływie wręcz miniaturowego steru, strumieniem zaśmigłowym od pchającego napędu.

_________________
Łagodnych lądowań
Tomek "Wiedźma" Jędrzejczak

NIE Dzieciom NEO