WIRTUALNY KLUB MODELARZY RC

Witam. Ostatnio, to znaczy po kilku spokojnych konstrukcjach, oraz po oglądnięciu paru filmików, stwierdziłem, że czas najwyższy na coś, co robi fikołki. Zabrałem się za budowę modelu Energy 3D, w międzyczasie powstało kilka już depronowych Diablo 3D, a widząc, jak popularną akrobacją w moim repertuarze jest kret, żal mi będzie w tym roku i za rok i za rok itp ulotnić to Energy... Wtedy mnie olśniło. To znaczy po zobaczeniu tego obrazka:

Od razu pomyślałem o moim niedokończonym drewniaczku i powstała na szybko wizualizacja (ukradłem do niej czyjeś zdjęcie z pfmrc, za co przepraszam)


I teraz pytanie do doświadczonych panów pilotów, czy takie coś by latało, by latało dobrze i czy warto tak zrobić? Stateczniki zostawić normalne, czy układ T będzie ok?

Oraz jaka rozpiętość profil itp. Nie mam o tym zielonego pojęcia, jak zaprojektować samemu skrzydła. Poniżej dane przykładowego Energy 3D:
Rozpietosc: 920 mm
Dlugosc: 860 mm
Waga: 850 gram (bez paliwa)

Z góry dziękuje za wszystkie odpowiedzi

_________________
Pozdrawiam,
Karol Kowalik

Ośmoielony ostatnim zdaniem z Twojego posta pozwole sobie na odpiedź nie na temat. Jeśli chcesz ćwiczyc fikołki i nie remontować modelu po każdym krecie lub maksymalnie zkrócić obsługę "pokretową" mogę Ci z ręką na sercu polecić Su26 lub Yak 54 z Cyber-Fly
Osobiście od dwóch lat mam ten pierwszy model i jest nie do "zajechania". Zazwyczaj kret kończy się urwanym silnikiem, o dziwo śmigło GWS dość często zostaje całe – czas naprawy 3-5 minut. Model prosty do wykonania, dostajesz pomalowane element i cena jest naprawdę przystępna. Gdybyś go robił dam ci radę – nie zawracja sobie głowy podwoziem.

A odnośnie przebudowy – to zadanie dla doświadczonych modelarzy – raczej odradzam takie modyfikacje, ale to jest moje zdanie i może być odosobnione.

_________________
Pozdrawiam,
Adam.
Hitec Optic 6 synteza 35 MHz + 2,4GHz, RWD-5, Fokker IIIe, MiniMag, SU-26.
Easy Star odleciał w siną dal, ale się znalazł.
Moje byłe: StoNoga, Fox

Nie znam odpowiedzi co do właściwości lotnych, ale moim zdaniem będzie trudniej z motażem / ukryciem drutu łączącego ster wysokości z serwem.

Co do wypowiedzi Adama, w pełni sie zgadzam. Mój KI61 esa (z cyber-fly) przeżył na prawdę wiele. Wyrwałem skrzydło, prawie oderwałem przednią część kałuba, wyrwałem silnik... Możnaby wymieniać...
Zawsze, po kilkuminotowym CA-serwisie na lotnisku, samolot kontynuował loty...
Zachwycony właściwościami lotnymi i odpornością, oczekuje na kuriera z KI61 - tym razem w wersji epa...

_________________
Pozdrawiam, Mirek
Moje modele RC