WIRTUALNY KLUB MODELARZY RC

Witam.
Chcialem wam pokazac moj pierwszy model kupilem go w skiepie HobbyKing. Jeszcze nie latalem ale nie moge sie doczekac.

http://img593.imageshack.us/g/dsc00899f.jpg


Z tego co slyszalem to model ma osprzet taki alby sie oderwac od ziemi i polatac by wyciagnac cos z niego wiecej trzeba praktycznie wszystko wymienic ale mysle ze na poczatek do nauki bedzie jak znalazl.

Osobiscie musze wymienic servo co steruje lotkami na skrzydlach bo cos czuje ze spalilem je tez przy wczesniejszym zlym podlaczeniu elektroniki i boje sie bez tego probowac latac..
Nie bylo do niego instrukcji ale nie bylo problemem by go skrecic. Duze problemy mialem przy nalepianiu nalepek nigdy tego nie umialem robic.

_________________
Ernest K.

Witam
Szczerze mówiąc, jeśli jaszcze niczym nie latałeś, to trochę go szkoda.
Nie chcę wyjść na mądralę, ale dobrze pamiętam ile modeli rozbiłem podczas nauki latania.

_________________
Pozdrawiam
Rychu

Moze i masz racje Rysiu baa nawet inaczej powiem,, zgadzam sie z Toba ze szkoda troche tego modelu narazie nie mam odwagi go ze tak powiem oderwac od ziemi szczegolnie ze nie dziala mi wlasnie te jedno servo ale zastanawiajac sie nad tym to chyba nie ma wielkiego znaczenie jak chodzi o zwykly lot bez szalenst wale wole narazie nie ryzykowac i poczekac na wasze opinie. Bo jak sie nim rozbije po 5-10 min lotu nie bede zalowac jak go rozbije po 20 sekunach to troche bedzie glupio Po za tym mam w okolicy taka fajna lake co rosie gesto trawa dosc wysoka powinna zredukowac uszkodzenia do minimum.

_________________
Ernest K.

Na pierwszy model najlepszy jest symulator Nie wiem czy taki dwuplat to najlepszy do nauki latania - tym akurat nie latalem, ale wszystkie dwuplaty (z wyjatkiem GWS Tiger Moth) byly typu "point and shoot" czyli wymagaly ciaglej kontroli (statecznosc neutralna) co nie pozwala na puszczenie modelu na swobode ani na chwile.

Postaraj sie najpierw polatac z kims, kto umie i pomoze wyjsc z opresji inaczej widze to raczej jako wariant "20 sekund" a nie "15 minut".

_________________
Rysiu M.

Biore udzial w akcji "Chce pisac poprawnie"

Nie znam nikogo z okolicy z kim moglbym polatac wiec pozostaje samotnosc..
Z tego co rozumiem bez tych sterow na skrzydlach to ani rusz? czy zle rozumiem.

_________________
Ernest K.

Witam
Dobrze rozumiesz. Bez sterów na skrzydłach (lotek) ani rusz, to samo dotyczy symulatora.
Bez symulatora ani rusz.

_________________
Pozdrawiam
Rychu

No ja jak uczyłem się latać to (oprócz oczywiście symulatora) miałem prostą (bardzo prostą ) deltę z podkładów pod panele. Ponieważ miałem duże zużycie to wieczorem robiłem nową i dzień ją rozbijałem

_________________
Piotr
Zobacz http://www.pkwiuonline.pl/

U mnie było tak samo. Tylko delta była ze styropianu.

_________________
Pozdrawiam
Rychu

Witam


Ja, zanim zacząłem latać w realu "wylatałem" na symulatorze około 100h.
Pierwszy mój model to był EG, któremu jeżeli nie przeszkadzałem w laniu, sam to nieźle robił. Na nim nauczyłem się delikatniej poruszać drążkami.
Drugi model to Jak-9 troszkę ciężki i tu zaczęła się ostra nauka latania.
Po kilkudziesięciu (około 30) lotach Jakiem na razie nie myślę o lataniu czym innym, wysoki poziom adrenaliny jest cool
Polecam taką drogę nauki latania.
Pozdrawiam serdecznie Marek von Zbieg

_________________
Marek von Zbieg 2,4GHz
Rafał 35MHz kg 69 kr 80
Biorę udział w akcji "Chcę pisać poprawnie"