WIRTUALNY KLUB MODELARZY RC

Z powodów finansowych nie mogę na razie kontynuować budowy wodnosamolotu Kirys. Zabrałem się zatem do tworzenia Zefira III do którego mam wszystkie niezbędne materiały. Ma to być model zdolny do wykonywania akrobacji, zatem zwrotny, ale jednocześnie przewidywalny (ma się prowadzić jak po sznurku ). Ma być też łatwy w transporcie (ze względu na moje plany życiowe ) czyli będzie w pełni rozbieralny do transportu w specjalnie do tego przygotowanej walizeczce. Jedną z jego cech ma być też spora prędkość maksymalna oraz zdolność do lotów z małymi prędkościami.
Na obecnym etapie tworzenia wygląda tak:

Jak widać posiada dużo cech poprzednich wersji - np. wręgę silnikową ala atrapa chłodnicy Rolls Royce'a , charakterystyczne krzywizny, duże stateczniki (duża tolerancja ustawienia środka ciężkości) i stery (duża ich skuteczność przy małych prędkościach). Kąt natarcia łoża skrzydła jest zerowy - pozwala to na standardowe zastosowanie profilu Clark Y i łatwe wyliczenia kąta dla innych profili. Kadłub skorupowo-wręgowy z dwiema wręgami po obu stronach łoża skrzydeł i wręgą silnikową na przedzie. W narożnikach ścian kadłuba dodatkowe wzmocnienia z listew balsowych. Krawędzie kadłuba nieznacznie zaokrąglone. W przedziale akumulatora podłoga dwuwarstwowa z krzyżującymi się włóknami obu warstw balsy. Całość niezwykle sztywna i sprawia wrażenie solidności. Jak już pisałem zespół stateczników będzie mocowany na śruby - demontaż do transportu w specjalnej walizce. Stateczniki wykonane z balsy 2mm z zastrzałami między nimi. Statecznik poziomy z wingletami - zwiększenie powierzchni ustateczniającej pionowej i usztywnienie statecznika poziomego. Skrzydła mocowane na gumy, z klapolotkami na całej rozpiętości skrzydeł - duża skuteczność. Klapy mają też zwiększyć zakres prędkości - z bardzo dużej maksymalnej do bardzo małej z opuszczonymi klapami i zmiksowanym statecznikiem wysokości. Dwa rodzaje skrzydeł - bez wzniosu z Zefira II (rdzenie styropianowe kryte cienkim laminatem szklanym) oraz z delikatnym wzniosem. W obu przypadkach klapolotki. Waga zespołu stateczników 20g, waga kadłuba 60g. Przewidywana waga modelu z akku Li-Ion 3P1S Konion 1600 i silnikiem GWS 350C - 350-400g. Przy zastosowaniu silnika bezszczotkowego i pakietu Li-Pol oczywiście mniejsza. Możliwość montażu silnika klasy 400 z napędem bezpośrednim - oczywiście cięższa konfiguracja. Kadłub i stateczniki lakierowane caponem. Już pokryłem je jedną warstwą - wzrost wagi znikomy, przyrost twardości powierzchni znaczny. Hmmmm... Co by tu jeszcze. Jak coś Was zaciekawi to pytajcie.

_________________
Pozdrówka
PiotrP
Biorę udział w akcji "Chcę pisać poprawnie"

Prace nad Zefirem znów ruszyły. Mam już napęd: silnik Bm 241008

Zbudowałem też stateczniki i stery, ale szczerze mówiąc nie jestem zadowolony z ogona. Całe szczęście jest on mocowany na wkręty, więc nie będzie problemu by go wymienić na lżejszy i jednak mniejszy.

Wręga silnikowa dostosowana jest do napędu szczotkowego z przekładnią, co czyni ją uniwersalną, dlatego silnik mocowany jest przez wręgę pośrednią wykonana z aluminiowej blaszki - lekkie i chłodzące rozwiązanie.


mam też rdzenie skrzydeł wycięte przepięknie z czarnego EPP:

Całość lakierowana. Ozdoby malowane będą farbą Humbrol.

_________________
Pozdrówka
PiotrP
Biorę udział w akcji "Chcę pisać poprawnie"

Bardzo ładnie!! Chyba kiedyś się skuszę na takiego zefirka bo mam akurat taki sam napęd (na razie nie wykorzystany). Życzę powodzenia w dalszych pracach nad zefirkiem.


Pozdrawiam

_________________
Bartłomiej Petera

Zefir w zasadzie ukończony. Tak wygląda obecnie:



Bez pakietu waży 360g, a z pakietem 470g, co daje obciążenie powierzchni 28,5g/dm2. To o wiele mniej niż sądziłem (nawet do 35g/dm2). Cieszy mnie to o tyle, iż model może spełnić założenie konstrukcyjne - duża rozpiętość prędkości. Mają w tym pomóc klapolotki zmiksowane ze sterem wysokości. Propo mikserów - lotki zmiksowałem ze sterem kierunku. Martwi mnie trochę elastyczność skrzydeł. Zaznaczam - nie tyle ich wytrzymałość, co elastyczność. Przy w pełnym obciążeniu model trzymany za końcówki skrzydeł i poruszany sprężynuje na skrzydłach, przy czym sprawiają one wrażenie odpornych na pęknięcie/złożenie. Zobaczymy, niebawem oblot. Zawsze mogę wpuścić w EPP dodatkowe pręty węglowe.
Pozdrówka

_________________
Pozdrówka
PiotrP
Biorę udział w akcji "Chcę pisać poprawnie"

Cześć!

No proszę Już wiem że to będzie hicior!

Co do stateczników, ja bym zastrzały zlikwidował, komplikują całą sprawę, oraz są podatne na uszkodzenia. Chyba że będą jakoś zdejomowalne, lub zrobisz naciąg ze zdejmowanych linek.
Najfajniejszym rozwiązaniem wydaje mi się zdejmowanie tylko statecznika poziomego - komplikuje to konstrukcję ogona, lecz znacznie ułatwia transport(nie ma dużej bryły stworzonej przez stat. pionowy i poziomy). Na pewno też wyjdzie lżej.

Skrzydła, po mojemu to powinny być sztywne aż do bólu Najbardziej nie lubię efektu "galarety"(jak ja to nazywam )w powietrzu.

Będziesz jakoś balsę zabezpieczał(chyba że nie doczytałem)?

Piękny modeik, czekam na oblot!

Pozdrawiam

Wielkie dzięki!


Doszedłem do tych samych wniosków i jak spojrzysz na ostatnie fotki, to zobaczysz, że już są bez zastrzałów. Zaleta rozłącznego połączenia stateczników - mozna eksperymentować z kształtami, rozmiarami, konstrukcją bez wyrywania przyklejonych stateczników.


No i może właśnie tak przerobię ogon, dobra myśl.


Jest pomalowana kaponem - lekko, trwale, ładnie.
Pozdrówka!

_________________
Pozdrówka
PiotrP
Biorę udział w akcji "Chcę pisać poprawnie"

Piotr czy masz plany do tego modelu bo mnie zainteresował POZDRAWIAM

_________________
WIESŁAW

Mam swoje szkice, ale planów odpowiednich do opublikowania nie przygotowałem. Zrobię to jeśli model będzie spełniał pokładane w nim nadzieje w locie.

_________________
Pozdrówka
PiotrP
Biorę udział w akcji "Chcę pisać poprawnie"

Piotrze,
skrzydła nie mogą się giąć (no, chyba, że minimalnie). O ile dobrze widzę, lotki są na zawiasach taśmowych wzdłuż całej krawędzi spływu. Jeśli skrzydło się wygnie, lotka nie będzie mogła pracować!
Daj może takie wzmocnieinie, jak kombatach ESA (pręty węglowe wklejone w nacięcia w EPP).

_________________
Tomek (Cobra)
latam głównie FPV