WIRTUALNY KLUB MODELARZY RC

No i stało się, co musiało się stać.
Raczej nie opisuję modeli co do których skończenia nie jestem przekonany, ale musi mnie coś zmotywować.

Ponieważ mam ochotę na jeszcze inne dwusilnikowce, to muszę publicznie to oznajmić: dzisiaj rozpoczynam budowę Mosquito

Konstrukcja całkowicie balsowa o rozpiętości 1200mm.

Wiadomość z ostatniej chwili: przeceniłem swoje zapasy balsy i właściwie już mi brakuje

Edit: zmiana w tytule

_________________
Pozdrawiam
Hubert

Prosze daj choć jedno zdjęcie , Mosquito jest chyba najpiekniejszym dwusilnikowym samolotem z drugiej wojny światowej,na pewno powstanie piekny model tym bardziej że orginał też był drewniany .

_________________
Łukasz

Tytuł mnie podpalił, ale miałem obawy, że może to być jakiś inny "komar" Dwusilnikowe maszyny chodzą mi po głowie i staram się pozbyć problemu podwójnych regli drogą kupna, P-38 na to liczy. Masz do pracy plany, czy pełna swoboda twórcza ? Rozumiem, że to początek bez wizji końca, ale poznałbym zamiary napędowe i ogólne zarysy...
Stanowczo popieram.

_________________
Pozdrowienia
Piotrek

Przy jakiej powierzchni płata? Jaka planowana waga, a co za tym idzie obciążenie powierzchni? No i jakie silniki?
Właśnie rozrysowałem sobie dwusilnikowca własnego pomysłu o nazwie EUROS II. Rozp. 160cm, powierzchnia 32dm2, obciążenie około 35g/dm2 i napęd z dwu 400-tek z przekładniami. Skrzydło z klapami (centropłat), bez lotek, ze wniosem, najprawdopodobniej konstrukcji balsowej opartej o dwa kesony - przedni zamknięty, tylny otwarty (bez listy stanowiącej krawędź spływu). Część tylna dwubelkowa - rurki węglowe. Ciekawostka: kadłub dzielony - górna część stała zawierająca osprzęt, dolna ładunkowa wymienna, mocowana na zatrzaski. Taka modułowa konstrukcja pozwoli mi na łatwą przebudowę modelu z bombowca na model do zrzutu cukierków, czy platformę dla aparatu foto. No zobaczymy, czy to poleci. To co mnie niepokoi, to niespotykane dotąd w moich modelach obciążenie powierzchni.
PS Panowie, wszelkie sugestie, doświadczenia w temacie dwusilnikowców mile widziane. Może opowiedzą o swoich dwubryczkach ich posiadacze. Kto miał na przykład TwinStara?

_________________
Pozdrówka
PiotrP
Biorę udział w akcji "Chcę pisać poprawnie"

mosquito w orginale tz byl balsowy mi chodzi po glowie P38

_________________
pozdrawiam
Artur

Czuję, że zawiodę miłośników makiet.
To jeszcze nie ten z 3 planowanych dwusilnikowców.
Na początek wybrałem sobie model prosty w budowie.
Ale w zamiarach raczej bardzo szybki w locie!


Tak, mam plany z 6/2005 RCME. Nie jestem tak twórczy jak Ty
Wg planów ma toto ważyć około 550g, ale skrzydła i usterzenie wyszło już 250g (bez pokrycia i malowania), a gdzie kadłub i gondole silników
Silniki bezszczotkowe (nie wiem jeszcze jakie), dwa regle do 15A.


Tu mnie zaskoczyłeś! A właściwie sam się zaskoczyłem i osiągnąłem stan totalnego oszołomienia.
Wg planów obc. pow. nośnej:" 22oz/sq.ft (2,04kg/sq. m)" i niby model do lotu miałby ważyć te 550g ! Niemożliwe ! Myślałem, że te 550g to chodzi o pusty model, a i to nie do uzyskania.
Muszę jeszcze posprawdzać, bo chyba się biedacy pomylili z przeliczeniami:)
Raczej będzie powyżej 50g/dm2, ale to się zobaczy.


Oczywiście, bo to mój drugi (po A10) dwusilnikowiec, ale on raczej się nie liczy, bo nieźle lata nawet na jednym silniku.


Muszę w takim razie wspomnieć o tych innych planach budowy dwusilnikowców
Od dawna czeka na przypływ chęci bombowiec Bloch, a zupełnie ostatnio poczyniłem pierwsze kroki w kierunku zbudowania Twin Mustanga !

Ale tutaj opiszę to co w tytule.
Na razie od rana mam tyle co na zdjęciu:

_________________
Pozdrawiam
Hubert

Szukając schematu malowania znalazłem stronę o bardzo podobnym modelu (niestety komercyjna) i tam model do lotu waży od 1 do 1,2kg, co przy pow. skrzydła 22dm2 daje 45 do 55g/dm2.
I to są chyba prawidłowe dane.
W moich angielskich planach chyba strasznie pomyliły się autorowi jednostki (nawet nie wiem, których się uczepić jako wiarygodnych).

_________________
Pozdrawiam
Hubert

PLANY 100



__________
pomyślnych lotów
Mariusz

Własnie widzę na planach Mariusza po raz kolejny inne końcówki skrzydeł.
Za późno na poprawki, ale taka wersja zakończenia skrzydeł jest chyba popularniejsza, a może po prostu u mnie jest pomyłka.

_________________
Pozdrawiam
Hubert