WIRTUALNY KLUB MODELARZY RC

Witam
Zbieranie (potwierdzanie, zaprzeczanie, uściślanie) informacji odnośnie planowanej konstrukcji latadełka powoli posuwa się do przodu - zarówno od strony mechanicznej, jak i elektronicznej , i teraz przyszła kolej na ..
.. temat OSD, ale raczej od strony problemów niż planowanego użycia (może jak będę dysponował jakimiś luźniejszymi pieniążkami), a dokładniej - problem nie tyle zaniku sygnału, ile zrywania synchronizacji. O ile dobrze zrozumiałem - sygnał w nadajniku jest dzielony w.g. określonych norm (ramki i takie tam), i ponownie składany w całość w odbiorniku wykorzystując te same normy. Wszystko to sprowadza się do tego aby obraz był płynny i jak najczystszy - ale właśnie ta płynność jest największym problemem..
A gdyby tak zamiast obrazu jako całość wysyłać fotki? Oko ludzkie ma pewną bezwładność, i 25 fotek na sekundę daje poczucie płynności, a to wystarczy do kontroli nad modelem na podstawie obrazu - a jednocześnie zmniejszy ilość przesyłanych przez nadajnik informacji. Podobna zasada leży u podstaw formatu mp3 w muzyce, gdzie dźwięk jest dzielony na ileś tam "próbek", które baaaardzo zmniejszają pliczek wynikowy - a dla ucha taki podział jest niezauważalny.
Szukałem jakichś informacji czy podobny pomysł jest realizowany, ale wszystko co znalazłem opiera się na standartowych rozwiązaniach (a te z kolei - bazują na wspomnianych ramkach i synchronizacji..). Mówiąc najkrócej - kamerka robi fotki, nadajnik je wysyła, a odbiornik - odbiera i wyświetla.

Nie chcę wyważać jakichkolwiek drzwi, ani tym bardziej zmieniać panujących zasad - po prostu zastanawiam się, czy ktoś już wpadł na podobną alternatywę, a jeśli ma ona sens - czy ktoś to stosuje?..

Pozdrawiam

_________________
Sławek

Amerykanie wydali dziesiątki milionów dolarów na skonstruowanie długopisu dla astronautów..
Rosjanie używają ołówków.

Przecież tak to w ogólności działa.
Kamera robi fotki, te są przesyłane w postaci analogowej na ziemię i z nich z powrotem są odtwarzane "fotki" i prezentowane użytkownikowi w goglach czy monitorze, 50x na sekundę, żeby nie było męczącego migotania.
Tak samo działa MP4 - fotki każdej klatki obrazu są przetwarzane do postaci cyfrowej, kompresowane, przesyłane a nastepnie dekodowane i obraz klatka po klatce (zdjęcie po zdjęciu) odtwarzane.
Niestety zawsze pozostaje problem co zrobić, gdy przesylany obraz sie "popsuje" w trakcie transmisji i jak zsynchronizowac dane nadajnika i odbiornika - czyli zawsze odbiornik musi umieć zidentyfikowac kiedy jest poczatek przesyłanai obrazka a kiedy koniec i juz mozna go pokazać. Nawet w transmisji cyfrowej jak sygnał jest do kitu, to obraz będzie poszarpany, niekompletny, spikselizowany, zamrożony itd.

_________________
Zbigniew Bigaj

Zgadza się, ale sam napisałeś "w ogólności", i w właśnie o tą ogólność mi chodzi .. Obraz jest dzielony na części, i są one wysyłane w odpowiednich standartach - PAL, SECAM, do tego dochodzi przeplot i takie tam.. Ja myślę raczej o czymś jak fotografie robione 30 razy na sekundę (chyba tyle wystarczy aby utrzymać płynność obrazu dla oka), i z taką samą częstotliwością wyświetlane - powiedzmy że zakłucenie spowoduje utratę kilku sekund, ale po odzyskaniu łączności kolejne fotki byłyby wyświetlane "na bieżąco", od momentu odzyskania sygnału. O ile dobrze zrozumiałem odnośnie istoty zakłuceń w obecnych systemach - sygnał może zostać odzyskany po powiedzmy 1 sekundzie, ale odzyskanie synchronizacji pomiędzy nadajnikiem a odbiornikiem może już potrwać troszkę dłużej, i to jest najważniejszym problemem. Przy fotkach czegoś takiego po prostu by nie było - kolejne byłyby wyświetlane natychmiast po odzyskaniu łączności (a przynajmniej tak to widzę w teorii, bo niewątpliwie wymagało by to zupełnie nowego sposobu konwersji obrazu - ale z drugiej strony zamiast toczyć walkę z problemem może jest to sposób na jego obejście?)..
Mówiąc jeszcze inaczej - poszukać sposobu na inny sposób zamiany fotek na sygnał..
Pozdrawiam

_________________
Sławek

Amerykanie wydali dziesiątki milionów dolarów na skonstruowanie długopisu dla astronautów..
Rosjanie używają ołówków.

W analogowym odbiorniku obraz odzyskujemy w ułamku sekundy . To o czym napisałeś to wada niektórych monitorów a nie standardu transmisji , zanim procesor zajarzy że ma dobry sygnał upływa wieczność.

Raczej dobrego monitora .

_________________
Kazik

Ot i co - Twoje słowa nieco przewróciły moje rozumienie tematu .. Żeby nie było - nie mam i chyba długo mieć nie będę firmowego zestawu, a to co wiem to tyle ile doczytałem i zrozumiałem z różnych wypowiedzi, i jak się okazuje - zrozumiałem źle . Wydawało mi się co najmniej dziwne że tyle różnych osób walczy z problemem powrotu synchronizacji, i cały czas sądziłem że to kwestia programowa, ale Twoje słowa fatycznie mają sens , zaś co do całości - po prostu staram się zrozumieć jakie są ograniczenia, i dlaczego coś działa tak a nie inaczej

Dzięki, i pozdrawiam

P.S.
Co zaś do fizycznej realizacji - na początek będę próbował zmontować TO, czyli minimum elementów i informacji, ale chyba wystarczająca funkcjonalność..

_________________
Sławek

Amerykanie wydali dziesiątki milionów dolarów na skonstruowanie długopisu dla astronautów..
Rosjanie używają ołówków.

Walczy bo kupili bez sprawdzenia nieodpowiednie gogle , monitor lub częściej rejestrator.
Dobry powinien przy braku sygnału pokazywać lub nagrywać szum a nie niebieski ekran. Koledzy pisali o tym wielokrotnie.
Nie zwróciłeś na to uwagi .
Problem jest szczególnie przy zakupach w sieci , nie można tego sprawdzić stąd w różnych miejscach możesz znaleźć
listy przetestowanych urządzeń .

_________________
Kazik

To trochę nie tak..
Faktem jest że taka informacja gdzieś mi się przewinęła, ale - jak pisałem przy innych okazjach - z jednej strony nadmiar informacji jest pozytywny, ale z drugiej - wprowadza niepotrzebny chaos.. Samo przekopywanie się przez wieeeele postów w poszukiwaniu jednej konkretnej odpowiedzi jest męczące, ale gdy ma się kilka różnych odpowiedzi - ma się również problem którą wybrać .. W każdym bądź razie - powoli posuwam się do przodu, i za to dziękuję

_________________
Sławek

Amerykanie wydali dziesiątki milionów dolarów na skonstruowanie długopisu dla astronautów..
Rosjanie używają ołówków.