WIRTUALNY KLUB MODELARZY RC

Witam,
Stwierdzam, że na starość nie wiem jak lutować przewody.
Mam zlutowane przewody regulator(16AWG) - silnik(14AWG) na styk:

Czy takie lutowanie wystarczy?
Normalnie, to bym skręcił przewody i zalutował, ale tu od regulatora są tak krótkie, że bym nie chciał ich skracać.

_________________
Pozdrawiam,
Rafał

Jak dla mnie, jest ok.

_________________
Tomek (Cobra)
latam głównie FPV

Ciekawe pytanie mi sie narzuca. Rezystywnosc cyny jest okolo 6.5 razy wieksza niz miedzi. Czy to oznacza, ze teoretycznie powierzchnia polaczenia powinna byc 6.5 razy wieksza niz przekroj cienszego drutu?

_________________
Rysiu M.

Biore udzial w akcji "Chce pisac poprawnie"

Teoretycznie tak, gdybyśmy porównywali rezystancję dwoch odcinkow tych metali i chcieli osiągnąć taką samą ich oporność. W tym konkretnym wypadku nie ma to jednak znaczenia, bo grubość warstwy cyny jest minimalna, styka się z powierzchnią wielu pojedyńczych drucikow miedzianych, więc powierzchnia styku cyny z miedzią jest wielokrotnie większa niż te 6,5 raza.

_________________
Pozdrawiam Wojtek K.
Turnigy 9X + Assan 2,4 GHz; Pelikan 4kan. 35 MHz; Cessna 480, EG Pro

Według mojej oceny:
- elektrycznie: ok
- mechanicznie: raczej ok; zakładam, że koszulki termokurczliwe zabezpieczą mechanicznie połączenie oraz, że temperatura przewodów (złącza) nie osiągnie wartości "plastyczności" spoiwa.

Uprzedzając "niewierzących" - widziałem już jak siły (niby niewielkie) potrafią "rozpiąć" lutowanie na styk.

_________________
Pozdrawiam - Piotr

Rysiu, piszesz o rezystancji właściwej materiału, a nas interesuje rezystancja lutowanego odcinka, na której to rezystancji wystąpi okreslony spadek napiecia lub wydzieli się okreslona moc strat. Tu Wojtek ogólnie ma rację, ale w tym przypadku mamy kable bardzo "na styk", więc prąd przepływa przez solidny "mostek" z cyny łaczący obydwa kable - tu przekrój powierzchni styku nie jest już tak duży (oczywiście straty z racji krótkiej drogi prądu nie będą znaczące).
Gdyby kable przed zalutowaniem były jakoś ze sobą skręcone, ta powierznia byłaby rzeczywiście baaaardzo duża. Ja gdy lutuję takie kable, które trudno ze sobą skrecić, to biorę je (przed pokryciem cyną) "na zakładkę" i owijam cienkim drutem, przez co dociskam do siebie wszystkie druciki i dopiero wtedy zalutowuję. A w przy[padku gdy końcówki są juz pocynowane i zadne skręcania/okręcanie nie wchodzi w grę, wówczas po rozgrzaniu ich lutownicą dociskam je do do siebie grotem, aby przewody ułożyły się jak najbliżej siebie i drogi pradu przez samą cynę było jak najmniej. Można też do łaczenia takich przewodów używac rurek (lub rynienek z blaszek) , w które wsuwa sie z dwóch stron kable i zalewa cyną.

_________________
Zbigniew Bigaj

Paradoksalnie, zgodnie z opinią Rysia lepsze efekty można uzyskać łącząc te same materiały (miedź-miedź). I tutaj lekko wbrew, ale jednak wykorzystując to co napisał Zbig, rurka miedziana, przewody umieszczone w rurce z dwóch stron i ....
... zaciśnięte/zakute. Takie połączenie daje największą możliwą powierzchnię styku bez dodatkowej spoiny/lutowia. Niestety samo zaciśnięcie w warunkach domowych bez odpowiednich narzędzi jest trudne do wykonania.

_________________
Pozdrawiam, Marcin vel Skazoo
gg:620606

Dodam jeszcze trochę off-topic, że bardzo się kiedyś zdziwiłem, gdy w centralach telefonicznych Pentaconta zastosowano wyłacznie połaczenia owijane zamiast lutowanych, ze wzgledu na ich trwałość i niezawodność.
Oczywiśice nie chodziło o skręcanie ze sobą dwóch przewodów, ale owijanie sztywnego przewodu (nie plecionki) o kwadratowy kołek, za pomoca specjalnego (choć w sumie bardzo prymitywnego) urządzenia, gwarantujacego odpowiedni docisk.
Marcin ma rację, prawidłowe zakucie w rurce jest bezkonkurencyjne.

_________________
Zbigniew Bigaj

Z kolei w USA caly instalacja w domach jest polaczona na "wire nuts". Wg mnie najlepszy wynalazek do laczenia kabli energetycznych. Efekt wlasnie dokladnie podobny. Kable skrecone obok siebie i scisniete przez "wire nut".

Caly problem z oporem na styku kabli (lutowanych czy skrecanych) polega na tym,ze wlasnie w miejscu (nawet punktowym) o wiekszym oporze wydziela sie wiecej ciepla, co prowadzi do degradacji styku: utlenianie sie skrecanego drutu, albo w ekstremalnych warunkach przytopienie cyny w miejscu lutu.

_________________
Rysiu M.

Biore udzial w akcji "Chce pisac poprawnie"