WIRTUALNY KLUB MODELARZY RC

Czy jest szansa w domowych warunkach naostrzyc frez palcowy. Stepil mi sie (przez glupote) 4-ostrzowy (Nie wiem jak sie to po polsku nazywa, po angielsku to jest "4-flute") od czola. Frez ma srednice 1 cal (25.4mm) ze stali szybkotnacej. To jest takiego typu z dziura w srodku czyli co to nie nadaje sie do wwiercania sie material. Z bokow jest OK, ale od czola wyraznie widac zaokraglone powierzchnie. Jest szansa cos z tym zrobic?

_________________
Rysiu M.

Biore udzial w akcji "Chce pisac poprawnie"

tzw. z ręki wychodzi kiepsko
możesz próbować posiłkowac sie na tokarce mocujac szlifierke zamiast imaka, itd. ale to wszystko i tak sie kończy wysłaniem do ostrzenia w zakładzie gdzie maja odpowiednią szlifierkę do ostrzenia frezów

_________________
Pozdrawiam
Armand

To moze tak: zamocowac frez na stole obrotowym na frezarce, do kolumny zamocowac dremela i w ten sposob? Nie mam kompletnie pojecia kto tutaj moglby frezy ostrzyc. Taniej pewnie by bylo kupicnowy frez niz szukac zakladu, dogadac sie i zaplacic za usluge

_________________
Rysiu M.

Biore udzial w akcji "Chce pisac poprawnie"

Najlepiej poszukac kogos kto graweruje, frezuje szyldy albo tworzywa sztuczne lub metale.
Zwykle tacy maja u siebie szlifierke diamentowa do ostrzenia frezow.

Inna sprawa jest, ze najtansze frezy tego typu beda pewnie tansze niz wyprawa w poszukiwaniu punktow o ktorych wspomnialem plus samo ostrzenie jesli sie zgodza - co slusznie zauwazyles...

edit:
Jesli mozesz to wstaw fotke tego frezu.
Ogolnie palcowym da sie frezowac wglab (1:40):
http://www.youtube.com/watch?v=HfIaISnqHOk&feature=relmfu
Jak spojrzysz dalej to nawet frezem z wkladka...

_________________
pozdrawiam
Bartek Obara

Zrobie jak dojade do domu. Tylko ciezko sie fotografuje blyszczaca stal. No ale moze cos wyjdzie.



No tak, taka maszynka CNC to juz duzo jak na domowy warsztacik Mojej zabawce daleko do takiej jakosci ciecia.

Frez rozwalilem przez nieumiejetne "wygladzanie" odlewanej czesci do tokarki. Zamiast ciac, frez "skakal" po powierzchni. Fakt, ze material ciezki do ciecia, ale jak sie juz nauczylem na wlasnym bledzie, to drugim frezem obrobilem ten odlew elegancko. No ale calowy frez szlag trafil.

_________________
Rysiu M.

Biore udzial w akcji "Chce pisac poprawnie"

Co i z czego odlewales?

Jak frezowales? Chlodzenie?

_________________
pozdrawiam
Bartek Obara

To juz bylo odlane, z tego co tam chinczycy uzyli. To sie chyba nazywa "support" ("carriage" po angielsku). Dorabiam blokade - wariacja pomyslu http://www.gadgetbuilder.com/CarriageLock.html.



Bokiem na glebokosc 0.15mm ale w pewnym momencie zaczelo trzasci, wyglada ze frez wskoczyl na powierzchnie, i slizgajac sie po powierzchni odlewu zaczal polerowac nierowna powierzchnie.

Wymienilem frez, opuscilem na -0.4mm i na sucho wszystko ladnie poszlo. Powinienem byl robic to mniejszym frezem i glebiej, od razu a nie bawic sie z tym duzym. Wyglada, ze sama powierzchnia odlewu byla jaks twarda.

_________________
Rysiu M.

Biore udzial w akcji "Chce pisac poprawnie"

Szkoda że trochę daleko , mam ostrzałkę .Wprawdzie chińską ,ale coś można zrobić.
Generalnie uwielbiam frezy jednoostrzowe , można ostrzyć nawet w ręku.
Jeżeli twoja maszynka da radę pracować frezem 25mm , możesz postarać się o frezy składane .
Masz wymienne płytki , jak się stępi lub wykruszy to zmieniasz.
Z twoim frezem na frezarce powinno się udać pod warunkiem ze możesz pochylić dremelka pod
odpowiednim kontem .Najlepiej tarczą diamentowa , mniej się wyciera.
Pamiętaj też żeby przykryć łoża frezarki bo pył ze szlifowania bardzo je niszczy.

_________________
Kazik

Wlasnie probowalem znalezc jakies informacje o katach ostrzenia i nic nie znalazlem.

Sfatygowany frez wyglada tak jak na ponizszych zdjeciach:

_________________
Rysiu M.

Biore udzial w akcji "Chce pisac poprawnie"