WIRTUALNY KLUB MODELARZY RC

Witam ponownie po dłuższej nieobecnosci

Na wstępie chciałbym przedstawić swój pierwszy, własno ręcznie wykonany samolot rc. Od dawna chciałem mieć "Rc Airlinera" i tak oto powstał Boeing 777-300. Niestety pierwszy (i ostatni) lot trwający 9 sek. zakończyłem umyślnym uziemieniem z powodu braku sterowności poziomej. takim sposobe odzyskałem chociaż całą elektrykę która na szczęście przetrwała nie naruszona oczywiście na tym nie koniec ponieważ zamierzam budować aż do skutku lecz tym razem wolałbym zasięgnąć po porady ludzi którzy znają się na tego typu samolotach. chodzi mi między innymi o rozmieszczenie całego sprzętu wewnątrz kadłuba czy np. w ktorym miejscu najlepiej umieścić baterię. Dręczy mnie cały czas pytanie dlaczego model nie był w stanie zakręcać kiedy lotki działały jak nalezy, czy moze przez za silny wiatr albo zbyt słabe serwo... zamieszczam krótki film z dziewiczego rejsu i kilka zdjęć. gdyby ktoś zauwarzył jakiś problem w konstrukcji lub miał jakieś sugestię odnośnie takiego modelu bardzo proszę o odpowiedź. z góry dziękuję.

Film: http://www.youtube.com/watch?v=Y47DNleb ... e=youtu.be

_________________
Adam

Sterowność była tylko środek ciężkości był - nie na miejscu - za ciężki na ogon
Elektronika do przodu.

_________________
no to czesc - Jerzy
skype:buwi777
gg 607 6886
35 MHz 76 kanal

Na filmiku widac trochę jak za wszelką cenę próbowałem odbić go w prawo lecz bez skutku. co do rozmieszczenia środka ciężkości bardziej był przeniesiony na przód (rysunek poniżej) od krawędzi skrzydeł do samego taila był niemal pusty także sam juz nie wiem. Czy w ogole środek ciężkości ma taki duży wpływ na sterowność poziomą?

_________________
Adam

W moim odczuciu silniki powinny być skierowane w górę. W tej chwili próbują zadrzeć nos, model wolno leci i się "giba" na granicy przepadnięcia.
Lotki mają wielkość szczątkową i gdyby były umieszczone na końcach skrzydła działałyby o 50% lepiej, ale na pewno jeszcze niezadowalająco. Szczególnie przy niewielkiej prędkości.

EDIT: Model powinien umieć latać niezbyt szybko, więc próby ustawienia śr. ciężk. możesz robić puszczając go bez uruchamiania silników. Tylko nie wyrzucaj modelu do góry; energicznie poziomo, a jeszcze lepiej lekko w dól do wysokiej trawy.

_________________
Pozdrawiam, Zbyszek

Wydaje mi sie ze wlasnie tu lezy pies pogrzebany. Ten model nie zwalil sie od razu tylko dlatego, ze skosne skrzydla i lotki umieszczone blisko kadluba zapobiegaly "tip stall". Gdy skrzydlo pracuje na granicy przeciagniecia to wychylenie lotki do dolu daje na skrzydle odwrotny skutek niz zamierzony - skrzydlo takie traci nosnosc (przechodzi w pelne przeciagniecie) i opuszcza sie (wyglada to jak jak tip stall). Poniewaz model ma skrzydla skosne do tylu to same wyrowadzaja sie z "tip stall" i wyglada to wlasnie jak na filmie: model kolebie sie niemilosiernie na boki. Gdyby geometria byla od akrobata (jak np Extra) to ten model po pierwszym wychyleniu lotki zwalilby sie w korka.

Czyli oprocz tego co sugerowali koledzy (sprawdzenie wywazenia) ja dolozylbym "wiecej ciagu". Model wyglada na bardzo ale to bardzo "underpowered".

_________________
Rysiu M.

Biore udzial w akcji "Chce pisac poprawnie"

wydaję mi sie, że zastosowane silniki są adekwatne do masy modelu (2x 6000kv) to co widac na filmie to nie jest pełna moc ze wzgledu na ograniczoną przestrzen. w 7ej sekundzie filmu slychac jak dodałem mocy, po czym samolot wzbił się w góre. Z kolei pewien znajomy mowił mi, że na początku zabawy z lataniem zawsze najlepiej zaczynac od samolotów ze skrzydłem głównym zamieszczonym na górze( np jak Piper lub Cessna). nigdy nie zaczynac od modelu który ma skrzydla zamieszczone po bokach. czy to ma jakies szczegolne znaczenie i czy rzeczywiscie taki samolot ze skrzydlami na bokach jest trudniejszy w sterowaniu? być może wlasnie ta zmiana jest dla mnie całym defektem, co o tym sądzicie?

jeszcze odnośnie powyższego 777, czy nie wydaję Wam sie, że skrzydła są (ehh...były) za grube? może cieńszy profil skrzydeł by lepiej się sprawdził

_________________
Adam

Oczywiście wezmę pod uwagę wszystkie powyższe sugestie lecz zastanawia mnie jedna kwestia odnosnie lotek. Na rysunku (ponizej) rozrysowalem dwie opcje polozenia steru:
opcja 1: lotki wypośrodkowane z krawędzią równą z osią silnika( w zasadzie podobne polozenie jak w poprzednim projekcie)

opcja 2: lotki umieszczone przy końcach skrzydeł. Sugestia Zbyszka która wydaje mi się bardzo sensowna

która opcja według Was miałaby lepsze zastosowanie? dodam jeszcze ze rozpiętośc skrzydeł w moim 777 wynosi 90 cm czyli nie jest to olbrzym

_________________
Adam

Zrób opcję 3 = opcja 1 + opcja 2, czyli przedłuż lotki do końca skrzydła. Profil gruby to daj po mikroserwie na lotkę.
Co do nauki latania to zacznij od EASY...GLIDER lub STAR czyli sprawdzonego motoszybowca, a w międzyczasie możesz maltretować tę maszynę. Na początek bez podwozia bo i tak je wyrwiesz.

_________________
Pozdrawiam, Zbyszek

Popieram pomysł, ale jak można podłączyć dwa serwa tak aby były ustawione tak samo adekwatnie do ruchu lotek? jakos nie mam pomysłu jak to sensownie zrobic.

Co do podwozia to jednak muszę jakieś zastosować poniewasz tego typu samoloty mają silniki nieco pod kadłubem tak więc podczas próby lądowania bez podwozia pierwsze na odstrzał poszłyby silniki

_________________
Adam