WIRTUALNY KLUB MODELARZY RC

Witam!
Jak wiecie zbudowałem modelik na benzynke i z początku mielem zastosowany silnik 12 ccm Super Tiger opisany w tym watku
viewtopic.php?f=33&t=11025 ,ale ze był troche za słaby to wykombinowałem sobie wieksza benzynke 25ccm
viewtopic.php?f=33&t=11229 i włozyłem go do modelu
viewtopic.php?f=15&t=11059
Modelik wreszcie nauczył sie dobrze latac tzn, predkosc ok i prawie miałem go w zawisie ,wiec jak na model wazacy 4500g to silnik był w sam raz
I w czasie lotu tj. okolo 15 min zrobił mi się GOŁĄBEK jedno skrzydłe odpadło i pionowo przywalił w glebe
Tak przywalił ,ze caly silnik byl w ziemi i miałem kłopoty aby go wyjac
Cofnął mi sie troche wał tzn.4mm ,ale po rozebraniu silnika ustawilem go we własciwej pozycji
Prawdopodobnie przyczyna tej kraksy bylo to ,ze przesunął mi sie bagnet od skrzydeł i pekły gumy spinajace oba skrzydła
Oto widok modelu po kraksie



Tu widac dokładnie pędzelek



Silnik wyciągniety z gleby



Mam juz silniczek w domu do czyszczenia i na disiaj to silnik ok tylko stracilem smiglo



Modelik postaram sie odbudowac
Tak to jest jak niema sie doswiadczenia z takimi duzymi silnikami a one naprawde wymagaja poprawnie zbudowanego modelu

_________________
Pozdrawiam Jacek
Royal Evo 7 z synteza odb Rex 7, futaba 5 kan
profi penta 4 g. odb. octawa

Oj... boli. To fakt, ze wieksze modele wymagaja wiekszej starannosci i nie tak latwo wybaczaja bledy (w konstrukcji, wykonaniu i pilotazu) jak np deski depronowe. No i co najgorsze, kazda krasa jest strasznie destrukcyjna. Zreszta najlepiej to widac na przykladzie full scale.

_________________
Rysiu M.

Biore udzial w akcji "Chce pisac poprawnie"