WIRTUALNY KLUB MODELARZY RC

Witam!

Otoz juz mowie do czego przydaly mi sie wczesniej wymienione trzy patyki - do lodzi(jak zwal ).
Pogoda wietrzna i ogolnie brzydka, w Warszawie brak sniegu... wiec postanowilem zrobic cos dla relaksu
Nie wiem czy gdzies takie cudo zobaczylem i stad pomysl, czy najpierw powstal pomysl a potem gdzies zobaczylem. Tak czy siak zabawa przednia! A poziom adrenaliny wiekszy niz przy lataniu RC(dlaczego? prosze czytac dalej)

Budowa
Co tu pisac? Potrzebne sa 3 listewki i dwie butelki(u mnie po Grappie), w sumie tyle
Listewki laczymy na krzyz, przyczepiamy do nich butelki... i robimy nadbudowke - na sprzet RC. Tu nie mialem zadnych planow, czy tez rysunkow pogladowych, nawet nie chcialo mi sie googla zapytac jak ktos inny to zrobil
Poniewaz bylem leniwy to nawet steru kierunku nie ma - jest bezposrednie sterowanie ciagiem silnika.
Kadlub podzielony jest na trzy komory, pierwsza pusta szczelnie zakmknieta, druga otwierana na pakiet(zaklejana jest tasma podczas uzytkowania) i trzecia szczelnie zamknieta z regulatorem i odbiornikiem.
Wszystko klejone glutownica.
Tyle paplaniny, reszte zdjecia powiedza... czas budowy to ok 3 godziny.








Wodowanie
Poszedlem do parku - takiego z duzym bajorkiem. Wody nie bylo... tj. zamarzla. Nie bylem pocieszony gdyz model chcialem wpierw sprawdzic na wodzie(ogolne przeznaczenie modelu to woda, snieg i lod). Coz, bedzie "lodowanie"
Ale jazda! Model zarzuca jak na... lodzie Nawet trymowac nie musialem, no i szalalem i szalalem... Praktycznie slizgalem sie na maksymalnie 1/2 gazu, czemu pytacie? Ano, jak dalem draga na maksa i nawet udalo mi sie przez kilka sekund model w lini prostej utrzymac to osiagnal taka predkosc ze az wlos mi sie zjezyl i bajorko konczylo, a nie rozpedzil sie do konca!
Potem bawilem sie, coraz smielej... az przyszla kryska na matyska. Na lodzie byly rozne smieci, w tym gorki z lodu wielkosci pilki tenisowej, wlatywalem w nie wczesniej ale przodem - model fajnie skakal. Tym razem jednak zawialo mnie bokiem, hooop i model na plecach(jest filmik z ta hopa). Pakiet od impetu wypadl, ale trzymal sie na kablach. Probowalem odwrocic model smiglem... oczywiscie nic z tego. Teraz tak, nie jest to na wodzie tylko na lodzie wiec na wiatr nie moge liczyc... to nie woda, nie uzyje tez smigla jak sroby... do wody nie wejde - za daleko, z 10m. Poplynac nie poplyne - lod... Znalezc duzy patyk? Cieezko... ale poszedlem poszukac - bo niby co mialem innego zrobic? Szukalem dobre 10min(juz mialem duza galaz rwac) , a tu patrze sznur lezy! I to dlugi! Cud sie stal! Jakis patyk na koniec sznura przywiazalem i... brakowalo 50cm... No to do sznura przywiazalem pasek od spodni, pozniej tez pasek mojej dziewczyny. I tak oto za dziesiata proba, narzedziem skleconym z patyka, liny i dwoch paskow od spodni sciagnalem model na brzeg! Oj, goraco bylo!!! A jaki z tego wniosek? Nie latac na lodzie, poki nie jest na tyle twardy by na niego wejsc!
Potem poslizgalem sie jeszcze troche W koncu znalazlem kolo brzegu maly akwenik bez lodu. Poplywalem sobie... super! Bezstresowo, predkosci oczywiscie mniejsze ale i tak fajnie! Raz tez wywalilem model - przy zeskoku z lodu do wody. Ale uzywajac napedu smiglowego jak srobowego doplynalem bez problemu do brzegu - nawet wody nie nabral

Zdjęcia z misji ratunkowej:


Tu pierwsza proba, na lasso


Tu juz ktoras z kolei proba - 2 paski i patyk na koncu

Ogolnie mowiac model jest swietny! Bardzo prosty w budowie, a frajdy daje duzo(w moim przypadku az za duzo)
System sterowania sprawdza sie wysmienicie, bardzo precyzyjna kontrola.
Jeszcze tylko na sniegu Butlosa przetestuje - o ile ow snieg jeszcze zawita.

Co tu dalej nawijac, polecam!

No poprostu rewelka!!!

_________________
Tomek

Świetny pomysł
No tym to będzie można chyba śmigać w każdym terenie.
Może przydałaby sie jakaś płetwa (statecznik pionowy)

_________________
pozdrawiam
krzysztof hilbrycht
fly.kartuzy.com.pl

A moze tak dodac 3-cia butelka i centralnie sterowanie wtedy nie bedzie zanczenia czy sie wywroci bo i tak bedzie zawsze na trzeh

_________________
Tomek

Dzieki!

O stateczniku myslalem, ale... sprawdzalby sie tylko podczas wiekszych predkosci, bylby problem z kreceniem -jakze fajnych- szybkich baczkow, oraz z zakretami w miejscu(na wodzie) - co ma duze znaczenie(brak "biegu" wstecznego).
Zreszta na lodzie by taki statecznik duzo nie skompensowal - jak jest nierowna powierzchnia, do tego mialby tendencje ustawiania sie pod wiatr(cos bardzo denerwujacego - przerabialem na lodzi bagiennej).
Bardziej przydalby sie ruchomy statecznik - ster kierunku(zwekszenie statecznosci, oraz kontrola modelu po zdjeciu gazu), jednak ze wzgledu na brak miejsca oraz komplikacje ukladu sterujacego zrezygnowalem z tego rozwiazania.
A statecznik mam w planach do przetestowania

Atos, w planach

P.S.: Dobrze jest podkleic butelki od spodu tasma pakowa - przedluzy to ich zywotnosc. Butelki sa oczywiscie latwo zdejmowalne - wiec moge sobie wymieniac do woli
P.S.2: Jak dobrze podkleimy butelki(np. tasma zbrojona) i mamy mocny naped(jak w moim wypadku) to mozna sobie spokojnie po piasku i trawie posmigac. Czyli mamy wszedoslizg

Mariusz, to najbardziej szalone 3 patyki jakie w życiu widziałem
I jakie proste (pomijając wodoodporność, na którą w zimie można : )

_________________
Pozdrawiam
Hubert

Jutro ma sypac snieg, jak go wystarczajaco duzo nasypie to pojutrze ide na polane posmigac po sniegu Bedzie filmik - mam nadzieje

Jak mroz jeszcze troche potrzyma to bajorko zamarznie na fest, wtedy nie bede mial oporow dac gaz na maksa*

*a mocniejsze smigla juz czekaja

Po prostu niesamowite. Ja bym to nazwal "Slizg z odpadkow". Wystarczy dowolna aparatura (2 kanaly), wyjechane standardowe serwo i ESC (wcale nie musi byc bezszczotkowy).

Normalny odlot.

_________________
Rysiu M.

Biore udzial w akcji "Chce pisac poprawnie"

Hehe. Jak przeczytalem "relacje" z misji ratunkowej to odrazu przypomnialo mi sie jak plynalem przez staw po slizga ktory utknal na srodku stawu i do tego nie byl moj a musialem szybko wracac do domu. Bylo troche adrenalinki i smiechu ale wszystko skonczylo sie bez wiekszych strat( Mniejsza strata bylo zgubienie sruby robionej na zamowienie do tego slizga)

_________________
GG:1411030
zaraz cos wymysle...
Wojtek