WIRTUALNY KLUB MODELARZY RC

W internecie sporo jest takich projektów w oparciu o silniczki 3f ale czy istnieje szansa aby coś takiego zasilić spalinowym motorkiem? Myślałem nad zastosowaniem 4 małych lub jednego większego i pasowe przeniesienie napędu na śmigła ze zmiennym skokiem łopat - takie jak w wirnikach ogonowych spalinowych helikopterów. Pytam tylko teoretycznie czy taki projekt w ogule mógł by polecieć?

_________________
Eryk

Teoretycznie tak tyle ze w duzej skali gdzie waga nie bedzie tak krytyczna i latwiej bedzie zrobic sterowanie stabilnosci. Silnik spalinowy ma znacznie wieksza bezwladnosc wiec tylko zmienny skok lopat wchodzi w gre a to jak 4 helikoptery w jednym. Koszty zaczynaja przwyzszac "cool factor".

_________________
Rysiu M.
Stowarzyszenie Brzezinki

Biore udzial w akcji "Chce pisac poprawnie"

Wydaje mi się że mechanizm zmiany skoku 4 wirników nie będzie dużo trudniejszy w wykonaniu niż mechanizm sterowania wirnika nośnego + ogonowego dużego spalinowego helikoptera. Ciekawi mnie czy zmodyfikowany silnik od podkaszarki (bez koła zamachowego i z elektronicznym zapłonem bateryjnym) był by w stanie zapewnić odpowiedni ciąg ? W standardowych konstrukcjach odstraszają mnie problemy z zasilaniem - dużo kosztownych pakietów , konieczność ładowania i żywotność ogniw. ( 4 silniki jednak pobierają sporo prądu).

gdyby zastosować takie łopaty :

i 4 małe silniczki żarowe to jakie były by szanse na to aby całość się wzniosła?
Jaki stopień przełożenia należało by zastosować?

_________________
Eryk

Przystopujmy Całość na pewno się wzniesie, jeżeli ciąg będzie większy od masy. Myślę, że nikt nie powie Ci czy to poleci gdyż chyba nikt nie skonstruował takiego X-ufo na spalinę. Osobiście byłbym za jednym silnikiem spalinowym umieszczonym centralnie i pasowe przeniesienie napędu. Problem może tkwić w tym, że rama takiego wynalazku powinna być bardzo sztywna i lekka . Myślę, że nikt nie chce powiedzieć tego wprost ale taki projekt ma nikłe szanse. Chociażby stabilizacja - potrzebujesz dobry żyroskop (nie wiem czy tylko jeden), + 4 cyfrowe - bardzo szybkie serwa (jak to sie stosuje w śmigłowcach)
Według mnie duuuuuużo taniej wyjdzie model elektryczny . A akumulatorami się nie martw, najpierw kupisz jeden pakiet, potem drugi. Nikt nie zmusza abyś używał silników o nie wiadomo jakiej mocy.
Przemyśl wszystko dokładnie
Mówię to abyś niepotrzebnie nie inwestował w prawdopodobnego nielota.
Pozdrawiam !

_________________
Piotr
http://www.alexrc.pl/viewtopic.php?t=9032
Zrobić coś bez czegoś, i żeby było jak z tym czymś, chociaż tego nie ma - to dopiero coś !
pio_baz@wp.pl

Silnk od podkaszarki da prawdopodobnie 5kg ciagu z napedem bezposrednim, byc moze 2 razy tyle z przekladnia na wielkie smiglo (jak wirnik helikoptera). Problem w tym, ze ty musisz miec 4 smigla wiec sumaryczny ciag bedzie prawdopodobnie rzedu 2 do 3 kg. Licz w tym okolo 1.5 kg na sam silnik z dodatkami. Zostaje ci bardzo malo na rame i reszte.

Zeby toto sie nie wzbudzilo przy stabilizacji elementy sterowania musza byc bardzo precyzyjne. Chyba taniej ci wyjdzie kupic te baterie niz precyzyjna mechanike do 4 helikopterow

_________________
Rysiu M.
Stowarzyszenie Brzezinki

Biore udzial w akcji "Chce pisac poprawnie"

A ja wpadłem na trochę odmienny pomysł,a mianowicie by umieścić jeden silnik spalinowy centralnie na środku rozprowadzając jego ciąg na 4 kanały zakończone czymś w rodzaju przepustnic,dwie naprzeciwległe wychylane różnicowo(jedna sie domyka druga otwiera) i tak w dwóch osiach,wszystko to oparte na szybkim mechanicznym żyroskopie mojego pomysłu
Jako iż obecnie skończyłem wicherka i w większości inne pozaczynane modele,mając czas od rana do nocy i dobry silniczek na stanie powoli zabieram sie do budowy takiego ufonielota.

_________________
Konrad

Pomimo braku entuzjazmu kolegów nie porzuciłem projektu.
Ostateczna koncepcja to :
Jeden silnik na środku modelu - połączony dwoma pasami zębatymi z 4 śmigłami. Paski zębate mam z drukarek , zamiana kierunku obrotów po przez skrzyżowanie paska na prowadnicy. Do zmiany konta natarcia łopat taki układ jak w wirniku ogonowym śmigłowca - jest on dużo prostszy do wykonania niż głowica wirnika głównego. Stosowanie drogich serw cyfrowych nie jest konieczne jeżeli zastosuje się mikro kontroler do sterowania samymi silniczkami z serw zamiast fabrycznej elektroniki. Żyroskopy z funkcją head lock nie są tak drogie (już od 160zł) a do eliminacji obrotów wokół osi pionowej wystarczy chyba taki prostszy .
Mam tylko pytania - jakiej pojemności silnik wystarczy aby to unieść - i jak dobrać śmigła ?

_________________
Eryk

o ile się nie mylę to w Modelarzu było zamieszczone zdjęcie spalinowego UFO jak znajdę to powiem w którym dokładnie. O ile dobrze pamiętam to z któregoś zlotu latających wynalazków.

_________________
GG 762968

Najlepsze były by śmigła 4d ale one są jakoś nieporównywalnie drogie w stosunku do stopnia skomplikowania. Czy est jakiś sklep gdzie można kupić części do spalinowych helikopterów - interesują mnie cały układ przeniesienia napędu z silnika na śmigło ogonowe + mechanizm zmiany skoku łopat tego śmigła.

_________________
Eryk